TEDDY odszedł za Tęczowy Most

Kochani otrzymaliśmy bardzo smutną informację, którą musimy się z Wami podzielić 
Odszedł Warciak TEDDY [*] 

Tymi słowami żegna go jego ukochana rodzina:
„We wtorek 16 kwietnia pożegnaliśmy naszego złotego
Przyjaciela Teddy’ego. Piesek w poniedziałek rano
prawdopodobnie dostał wylewu, został częściowo
sparaliżowany i sprawiał wrażenie zupełnie nieświadomego. Lekarz podał lekarstwa podejrzewając atak padaczki, ale ze względu na brak jakiekolwiek poprawy podjęliśmy cholernie trudną decyzję o skróceniu Jego cierpienia i od wtorku Teduś biega już za tęczowym mostem.
Tedek dołączył do naszej Rodziny (wtedy dwuosobowej)
w 2011 roku po pobycie u Darka Sinicy w DT. Ważył 16 kg.
Jednak z czasem Jego forma znacznie się poprawiła i pod
koniec życia wyglądał już jak każdy radosny goldenek. Zniósł znakomicie pojawienie się pierwszej Córeczki, a jakiś czas później drugiej. Znosił lepsze i gorsze momenty naszego życia, zawsze gotów pocieszyć nas swoim mokrym noskiem. Każdego dnia na swój specyficzny sposób prosił tylko o miłość (i jedzonko). Nauczył nas cierpliwości, pokory, tolerancji, a dał w zamian całe swoje złote serduszko i mimo że do końca swoich dni był Pieskiem specyficznym, to był pełnoprawnym członkiem Rodziny i czujemy dzisiaj wielką pustkę. Mamy nadzieję, że Tedek dostał u nas choć trochę rekompensaty za swoje okropne doświadczenia z wcześniejszego etapu życia w pseudohodowli.
Dziękujmy Warcie za obdarzenie nas zaufaniem, a Darkowi za włożoną w Tedka pracę.
Żegnaj nasz Przyjacielu. Do zobaczenia.
K, J, Z i Ł Kowalczykowscy”

My z naszej strony również dziękujemy ogromnie rodzinie Teddiego za wspólne lata ogromnej miłości oraz Darkowi za wielką pomoc 
Teddy biegaj zdrowy i szczęśliwy za Tęczowym Mostem 

LAUREN DESIGN dla Warciaków

Dziękujemy Lauren design – legowisko dla psa i kota za cudowną paczuszkę, która właśnie do nas dzisiaj doszła!!! 

Dziękujemy za wsparcie naszych podopiecznych oraz działań, które prowadzimy do polepszania ich warunków 

Niespodzianki, które do nas przyszły, przeznaczone zostaną na najbliższe bazarki oraz licytacje zjazdowe, z których dochód w całości jest przeznaczany na nasze Warciaki 

Raz jeszcze dziękujemy i polecamy Lauren design – legowisko dla psa i kota!

Wesołych Świąt Wielkanocnych

Kochani 
Święta Wielkanocne już coraz bliżej, więc z tej okazji chcemy życzyć Wam przede wszystkim spokoju i wytchnienia od codziennego zabiegania, a także czasu dla siebie i dla najbliższych – także tych czworonożnych ? Życzymy Wam też zdrowia i energii, byście w pełni mogli korzystać z tych świątecznych dni. Niech ten wyjątkowy czas, w którym budzi się życie, także w Was ożywi radość, nadzieję i całą moc pozytywnych uczuć – do siebie i do świata ?
Pięknych Świąt życzy Fundacja Warta Goldena  ??
_____
Na zdjęciu: Olaf z Potasze – fot. Maciej Dziubek

 

Oddaj ubranie w goldeniej sprawie

Oddaj ubranie w goldeniej sprawie!

Wiosna, wiosna, wiosna, ach to Ty!
Aż chciałoby się zaśpiewać. Dni coraz dłuższe, robi się coraz cieplej, więc to dobry czas na porządki w naszych szafach. Wiem, wiem…. zawsze znajdzie się jakaś wymówka. A to głowa boli, a to potwór z szafy wyjdzie…
Tym razem mamy super motywator! ??

Przekazując zbytek Naszej szafy na rzecz akcji POMAGANIE PRZEZ UBIERANIE możemy wspomóc Fundację Warta Goldena.
Wystarczy utworzyć profil na stronie www.pomaganieprzezubranie.pl, wybrać naszą Fundację (z listy rozwijanej wybrać woj. Mazowieckie), zamówić darmowego kuriera, który dostarczy specjalne worki i spakować do nich ubrania. Następnie ponownie wejść na swoje konto i zamówić kuriera. W ciągu dwóch dni powinien zapukać do Naszych drzwi kurier i odebrać zapełniony worek. ??

Do worka, oprócz ubrań można wrzucić: firanki, zasłony, obrusy, ręczniki, plecaki, torebki ( niestety nie mogą one być koloru białego). Aby odesłać worek konieczne jest napełnienie przynajmniej 3/4 jego objętości. ??

Pamiętajmy także o ludziach, którzy będę te ubrania segregować, jak również o Tych do których, te ubrania mają trafić. Dlatego nie wrzucamy do worka ubrań zniszczonych, poplamionych, brudnych. Elementy które występują w parze (skarpetki, rękawiczki) muszą zostać w parze przekazane.

Może w naszej szafie znajdzie się sweterek, który zbiegł się w praniu i dziwnym trafem zrobił się ciut za mały  albo sukienka, która do złudzenia przypomina sukienkę koleżanki;)

No to do dzieła! Każdy kilogram to dwa złote dla złociaków  

MAJLO gotowy do adopcji

MAJLO to bardzo aktywny pies, który kocha aportować. Na spacerze pilnuje się opiekuna, wraca na zawołanie. Do obcych kontaktowy, idzie się przywitać, jak ktoś raz rzuci piłeczkę, to już Majlo mu nie odpuści. Z psami nie ma problemu chociaż niektórych nie lubi.
Majlo szuka odpowiedzialnych opiekunów, którzy maja doświadczenie z „trudnymi psiakami”. Początkowy okres może być ciężki. Potrzebny będzie czas i cierpliwość na budowanie prawidłowej relacji opartej na zaufaniu i świadomym szkoleniu metodami pozytywnego wzmocnienia. Majlo powinien mieszkać w spokojnej okolicy, mile widziany drugi psiak. Czas adaptacji do nowych warunków może być wydłużony i potrwać nawet 6 tyg. Nie powinien mieszkać z dziećmi.

Po więcej szczegółów zapraszamy na wątek Majlo:
https://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=5322

Zainteresowanych adopcją prosimy o wypełnienie aplikacji adopcyjnej: https://bit.ly/2G8k26A

FOREST gotowy do adopcji

FOREST wspaniały zdrowy młody pies, który nadal szuka swojego domu i kochających ludzi! 
Na początku na wszystko czego nie zna reaguje strachem, czasem mruknie, czasem zaszczeka chcąc odpędzić niepokojącego go intruza, lecz mając wsparcie przewodnika akceptuje nowości.
Braki socjalizacyjne nadrabia każdego dnia pod czujnym okiem opiekunki Ani z domu tymczasowego.
Forest szuka ludzi, którzy dadzą mu oparcie w trudnych chwilach i dalej będą budować jego pewność siebie, a jednocześnie zrozumieją i przepracują potknięcia jakie mogą zdarzyć się po drodze.

Po więcej szczegółów zapraszamy na wątek Foresta: https://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=6504

Zainteresowanych adopcją prosimy o wypełnienie aplikacji adopcyjnej: https://bit.ly/2G8k26A

Twój 1% = moja przyszłość

Cześć, jestem „Maks”. Właśnie wróciłem z długiego spaceru i odpoczywam na kolanach u mojej Pańci, a ona mnie drapie za uchem. Bardzo to miłe! Cieszę się, że mam taki dom i jest mi tu tak dobrze… Po ludzku to się chyba nazywa szczęście. Ale nie zawsze tak było. Kiedyś miałem innego pana, kochałem go, ale on mnie chyba nie, bo ciągle krzyczał i czasem nawet bił… chociaż nic złego nie robiłem. Mieszkałem w dziurawej budzie, często było mi zimno i nieraz bywałem głodny. Było mi tam bardzo smutno, bo tak bardzo potrzebowałem bliskości ludzi. Myślałem, że zawsze tak będzie. Ale pewnego dnia przyszły do mojego właściciela dwie panie i zabrały mnie ze sobą. W ogóle nie wiedziałem, o co chodzi! Trochę się bałem, co ze mną będzie, ale ona były dla mnie takie dobre i miłe.. Mój nos mi podpowiadał, że nie zrobią mi krzywdy. Chodziły ze mną do panów w fartuchach, którzy robili mi te, no – badania. Karmiły takimi pysznościami, że hej! Nie rozumiałem, dlaczego tak się mną interesują, ale podobało mi się to! W końcu trafiłem do swojego nowego domu, gdzie czuję się jak w psim raju. Kiedyś usłyszałem, że te dwie panie, które wtedy mnie zabrały, były z Fundacji Warta Goldena (czy jakoś tak…) i że ta Fundacja pomaga biednym psom. „To takich jak ja jest więcej??” – pomyślałem. Podobno bardzo dużo… I Pańcia mówiła jeszcze, że żeby te panie mogły działać, to trzeba wpłacać jakiś 1%… Nie wiem, co to takiego, ale podobno nic nie kosztuje, a ma ogromną moc. No to na moją psią logikę – trzeba przekazywać! A skoro nawet ja to rozumiem, to mądrzy ludzie tym bardziej załapią. Jakbym ja miał te procenty, to dałbym na pewno! Bo takie życie, jak miałem kiedyś, to nic fajnego…
To jak – przekażecie?? Przecież tak psijemnie jest pomagać!
KRS 000395734

2-letnia Sunia szuka domu

Eh, kolejne złotko z charakterem szuka domu.
2 letnia Sunia, która przejawia obronę zasobów, nie tylko do jedzenia, ale również do swojego najważniejszego zasobu, czyli człowieka. Mała bardzo przywiązuje się do swojego opiekuna. Sunia ma na sumieniu ugryzienie w sytuacji, w której była zazdrosna o partnera swojej właścicielki.
Nie jesteśmy obecnie w stanie przyjąć suni, ze względu na fakt, że mamy pod opieką nadal 5 psiaków z problemami z agresją. Natomiast jeżeli ktokolwiek chciałby spróbować dać suni szansę i podjąć się opieki nad nią bardzo prosimy o kontakt na priv, prześlemy więcej informacji.

Według nas Sunia najlepiej odnajdzie się w domu jako psia jedynaczka, na pewno wskazany dom bez dzieci. Sunia potrzebuje szkolenia.
Z dobrych rzeczy, bo też nie można jej demonizować ! ? Sunia potrafi zostawać spokojnie sama w domu, nie niszczy, lubi jazdę samochodem, uwielbia pieszczoty i drapanie za uszkiem, toleruje inne psy, koty pogoni na spacerze, w domu nie miała styczności.

BONO szuka domu

Heloł! Tutaj piękny, młody, energiczny Bono.
Bono jak się domyślacie szuka domu…
A oto jego historia:
Od kilkunastu dni podchodził pod domy na jednej z wiosek w Gminie Gubin. Nocował na skrzyżowaniu pod wiatą przystanku.
Uciekał do lasu na widok ludzi, nie udawało się go złapać. 
Pewnego dnia podczas poszukiwań jedzenia wszedł na ogrodzoną posesję, co umożliwiło w końcu jego złapanie i zabezpieczenie. Jednak nie było to łatwe, Bono był mocno wylękniony i nieufny, nie dawał do siebie podejść, warczał, szczekał. Jednak wolontariusze z przytuliska zdołali podać mu w karmie Sedalin. Lek zadziałał mocno uspokajająco i udało się przewieźć Bono do kojca. Po dojściu do siebie psiak już spokojnie dał sobie założyć obrożę i smycz.
Nikt w okolicy nie zgłaszał zaginięcia psa w typie Golden Retrievera, osoby zaangażowane w jego opiekę podejrzewają, że został wywieziony do lasu i tam porzucony.
Od momentu kiedy trafił do przytuliska Bono dał się poznać jako ideał, super bawi się z innymi psami, z dziećmi też super. U weterynarza bez problemu znosił wszystkie zabiegi, podróż samochodem również nie stanowi dla niego problemu.
Ale niestety….. nie mogło być tak do końca wszystko idealnie. Nie dawno podczas rutynowego spaceru z wolontariuszką, wszystko było tak jak co dzień, usiedli na ławce i obok nich przeszedł mężczyzna w mundurze(policjant), niestety Bono nagle wyrwał się bez żadnego ostrzeżenia że coś mu nie pasuje, skoczył mu na plecy i chwycił go za łopatkę. Mężczyźnie na szczęście nic wielkiego się nie stało. Możliwe, że stan zapalny po kastracji + złe doświadczenia z przeszłości spowodowały nagły, niespodziewany atak, bo oprócz tego incydentu Bono był cudownym psem.
Niestety łatka pozostaje, zaufanie zostało nadszarpnięte. Czy Bono ma jeszcze szansę na dom i odpowiedzialnego opiekuna?
Bono nie przebywa jeszcze pod naszą opieką, szukamy dla niego odpowiedzialnych opiekunów. Jeśli ktokolwiek będzie zainteresowany psiakiem, chętnie odpowiemy na pytania. Można też oczywiście wypełnić aplikację na dom tymczasowy lub adopcyjny. 

Apel o pomoc – rozbita pseudohodowla!

Kochani! Pilnie potrzebna mobilizacja i pomoc.
W dniu wczorajszym Fundacja AnimaLove odebrała z pseudohodowli prawei 40psów! Nie ma wśród nich Goldenów, ale za to są Owczarki Niemieckie, które bardzo pilnie potrzebują Domów Tymczasowych!
Prosimi o udostępnianie postu, niech trafi do największej liczby osób, może wśród nich jest ktoś kto będzie chciał dać dom tym biednym psiakom, nawet na tymczas.

Aplikacja dla chętnych do pomocy Fundacj AnimaLove:
https://bit.ly/2VFGcnL