1 listopada

1 listopada to dzień pełen smutku, tęsknoty i zadumy. To dzień, w którym zatrzymujemy się na chwilę aby wspomnieć naszych bliskich, których nie ma już wśród nas.

Ból, żal a nawet i gniew to uczucia, które towarzyszą nam przy stracie ważnych dla nas osób.
Tak samo jest też, gdy odchodzi nasz czworonożny przyjaciel. Pozostawia bowiem niewyobrażalną pustkę po sobie.

Dziś ciepło wspominamy nasze psiaki Warciaki, które odeszły za Tęczowy Most. Beza, Dasza, Dino, Timmy, Keyra to niektóre z nich. Każdy z nich miał inną historię, osobowość, wygląd.

Wszystkie miały ogromne serce dla człowieka i kochające rodziny. Pamiętamy i kochamy.

Celebrujmy każdą chwilę i każdy dzień z bliskimi nam osobami i zwierzętami, nie zapominając również o tych zwierzakach, które są i czekają na swojego człowieka, na swoje miejsce na ziemi.

___

„Ludzie, nim odejdą zapisują w testamencie swój dom i wszystko co mają, tym którzy zostają.
Gdybym mógł swoimi łapkami zrobić tak samo, moja Ostatnia Wola wyglądałaby tak :
– mój szczęśliwy dom
– moją miseczkę i posłanie
– kolana, na których kładę głowę
– ręce, które głaszczą
– głos, który mnie woła
– serce, które mnie kocha
zapisuję w Ostatniej Woli głodnemu, chudemu, smutnemu przerażonemu Psu w Potrzebie .
Kochany Człowieku! Twoja miłość to wszystko co mam, więc gdy odejdę nie mów „już nigdy nie pokocham innego psa” lecz wypełnij mój Testament i daj wszystko co miałem komuś, kto tego bardzo potrzebuje!”

Twój Pies

Koszulki fundacyjne – wyprzedaż

Kochani, robimy małą promocję na nasze fundacyjne koszulki 

1) Koszulki bordowe
Koszulki o kroju damskim (wcięte) lub męskie/unisex, rozmiary od S do XL.
Cena: 25 zł z wysyłką 

2) Koszulki białe
Koszulki sa w różnych rozmiarach w damskim i męskim wzorze.
Damskie: S, M, L i XL
Męskie: L, XL i XXL
Cena: 18 zł z wysyłką 

Zapraszamy do zamówień na mail: sklep@wartagoldena.org.pl

10 TYSIĘCY POLUBIEŃ NA FACEBOOK’U

To już, to teraz!!! 10 TYSIĘCY POLUBIEŃ!

Kochani, jesteście NIESAMOWICI!

Dziękujemy, że jesteście z nami, że dzięki Wam możemy pomagać dalej, bo gdyby nie Wasze  lajki, gdyby nie udostępnienia, komentarze, wiadomości do nas – nie byłoby nas i naszej pomocy czworonogom!

Wysyłamy mnóstwo uścisków!   

___

A tą wspaniałą, która nas polubiła jako 10 tysięczna osoba, jest Marta Proń-Gąsior, której chcemy podziękować i… nagrodzić!  Zapraszamy na priv!

SUZI odeszła za Tęczowy Most

Dostaliśmy informację, że SUZI przeszła za Tęczowy Most…

Suzi przegrała walkę z nowotworem.
Dziękujemy Tomkowi oraz jego rodzinie, za serce, które podarowaliście Suzi. Dziękujemy, że mogła na Was liczyć nawet wtedy, kiedy usłyszeliście wyrok w postaci złośliwego raka. Suzi dzielnie walczyła przez parę miesięcy. Przeszła zabieg wycięcia guza boku ciała blisko łapki, ale niestety po jakimś czasie guz pojawił się ponownie., tym razem rokowanie nie były dobre.

Dziękujemy, że byliście z nią do samego końca.

Suzi, śpij kochana spokojnie, wszyscy już za Tobą tęsknimy…

XV ZJAZD FORUMOWICZÓW FUNDACJI WARTA GOLDENA – ZABORZE– 20-22 października 2017 roku

W dniach 20-22 października 2017, w ośrodku Wing-Pol położonym w samym sercu zaborzańskiego lasu, odbył się XV zjazd miłośników Fundacji Warta Goldena. W zjeździe uczestniczyły 62 osoby i 52 psiaki. Był to czas długich rozmów, wspólnych spacerów w słońcu a nawet i w deszczu oraz zabaw przy ognisku.

Sobota była dniem wzbogaconym o wykład Jowity Drzymały pt. „Pies we współczesnym świecie – odpowiedzialny opiekun” składającym się z części teoretycznej i praktycznej. Około godziny psy ćwiczyły posłuszeństwo ze swoimi opiekunami. Tego dnia nie zabrakło również gorącej licytacji przy ognisku – na pomoc Warciakom. W roli prowadzącej doskonale spisała się nasza energiczna Paulina, której wtórowała Ewa pląsając wokół ogniska.

Jesienne spotkanie w gronie miłośników golden retrieverów oraz sympatyków Warty Goldena dobiegło końca, a my już nie możemy doczekać się kolejnego zjazdu. Serdecznie dziękujemy wszystkim uczestnikom oraz gościom za tak liczne przybycie.

 

Do zobaczenia!

———————————-

 

Dziękujemy:

– ośrodkowi WING POL https://www.facebook.com/wingpolzaborze/ za możliwość organizacji zjazdu w tak klimatycznym miejscu,

 

– Jowicie Drzymale za przekazanie ogromnej dawki wiedzy o psiakach podczas sobotniego wykładu,

 

– naszym niezastąpionym wolontariuszkom: Ewie, Paulinie, Angelice, Ewie, Dominice i Sylwii za organizację całego zjazdu,

 

– Oli Ornat za pierwszą dawkę pięknych zdjęć, którą możemy podziwiać na sklejce.

 

Szczególne podziękowania należą się również Wam – uczestnikom zjazdu – za wspólnie spędzony czas na spacerach w słońcu i w deszczu, za zabawy przy ognisku oraz przede wszystkim za wsparcie naszych podopiecznych Warciaków podczas licytacji.

Niebawem opublikujemy informację o zebranej kwocie.

 

Tymczasem pochwalcie się zdjęciami ze zjazdu. Koniecznie nas oznaczajcie na FB

Do zobaczenia na zjeździe w Dębkach! My już nie możemy się doczekać!

POSZUKIWANY DOM DLA FREDA!

POSZUKIWANY w całej Polsce DOM DLA FREDA!!!

Poszukujemy ciepłego, kochającego domu, w którym Fred będzie mógł spędzić spokojną, godną starość.
Fred nie jest goldenem, jednak ma równie wielkie serce.

Nagroda w postaci najlepszego, najwierniejszego przyjaciela, być może czeka właśnie na Ciebie!

Udostępniajcie Kochani!

___

Zapoznaj się z wątek Fredusia: http://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=5466&highlight=fred

I jeśli chcesz adoptować, wypełnij ankietę, Fredzio czeka właśnie na CIEBIE!
Link: https://docs.google.com/forms/d/1jxNVPZ8EVLTIcIdkBB4CnNZoXpj0g5yn391Yf0hfh7Q/edit?usp=forms_home

1% podatku za rok 2016 – korekta

Kochani, dzisiaj otrzymaliśmy niesamowitą wiadomość!

Korekta z US, która do nas przyszła, pokazała, iż dochód z 1%, który otrzymaliśmy, to nie 29 tysięcy, a prawie 60 tysięcy!

Dokładnie 57 599 zł!!! ???

Jesteśmy wzruszeni i aż nie możemy się temu nadziwić.
Dziękujemy każdemu, kto sprawił, że ten 1% trafił na nasze konto. ??

P.S. Takie pomyłki urzędów to my lubimy…

„Szczęśliwa siódemka” już 2 lata z nami!!!

Dzisiaj wypada bardzo szczególny dzień w historii naszej Fundacji. Dokładnie dwa lata temu z nocy 16.10/17.10 we współpracy z Gostyńskim Stowarzyszeniem Przyjaciół Zwierząt „Noe” została przeprowadzona interwencja w pseudohodowli w miejscowości Dzięczyna koło Leszna. Warunki jakie na miejscu zastali wolontariusze były przerażające. W ciemnej i brudnej szopie, boksy dla świń zapchane były psiakami. Suki do rozrodu, samce i szczeniaki. Wszystkie przerażone i okropnie zaniedbane. Wśród nich znalazło się również 7 psów, które trafiły pod naszą opiekę. Nazwaliśmy je „Szczęśliwą siódemką”, bo wiedzieliśmy, że właśnie w tym dniu, damy im tyle szczęścia na ile zasługują. Po 2 latach wracamy pamięcią do tego dnia, ogromnie dumni z naszych podopiecznych, ich postępów, kondycji zdrowotnej, a przede wszystkim z domów do jakich trafiły. Dziękujemy opiekunom Szczęśliwej Siódemki, za serce, czas i miłość jaką obdarzyliście te biedne i pokrzywdzone przez ludzi psy. Niestety nikt nie zwróci im tych wszystkich lat, które spędziły w tej szopie. Nikt nie odda pełnego zdrowia suczką, które były maszynką do rodzenia. Nikt nie odda szczeniakom ich beztroskich chwil dziecięcych, które nie było im dane przeżyć. Na szczęście możemy teraz wspólnie dać im lepszą przyszłość i każdego dnia wynagradzać im horror jaki przeżyły w tej „fabryce psów”.

 

Niestety spośród siódemki nie ma już wśród nas jednej Suni. Zdrowie Nel nie pozwoliło jej dożyć spokojnej starości i odeszła na raka kości. Pamiętamy o Tobie Kochana i wiemy, że biegasz szczęśliwa za Tęczowym Mostem [*].

 

 

 

 

 

Reszta gromadki ma się dobrze i chwalimy się co u nich słychać:
Lily – Kwiatuszek – jedna z 2 szczeniaków. Lilusia była bardzo wycofanym psem i ogromnie bała się wszystkiego co ją otacza. Na szczęście trafiła do prawdziwej psiej mamy – Agi Korolczuk, która wraz z mężem Konradem i suczką rezydentką Jessi zadbali o to aby małej przychylić kawałek nieba. DOSŁOWNIE! Nie ma chyba większej księżniczki na ziemi jak Lili. Malutka przeszła operację łapki u dr Bissenika, gdyż miała genetyczna wadę, ale obecnie jej zdrówko jest bez zastrzeżeń i Lili hasa z siostrą jak sarenka.

 

 

 

 

Zuna – najmłodsza z interwencji, Zuna od urodzenia niestety zmagała się z wadą oka, które nie do końca się otwierało, na szczęście obecnie nie przeszkadza jej to w funkcjonowaniu i sunia obdarza swoich właścicieli ogromną goldenią miłością , oczywiście z wzajemnością.

 

 

 

 

 

 

Abra – wycofana i lękliwa starsza „mama” , która bardzo powoli otwierała się na świat w Dt. Do adopcji trafiła do Sylwii i Karoliny Lubeckich, które widząc jak dobrze na Abrę wpływa towarzystwo drugiego psa, podjęły świadomą decyzję i przyjęły do siebie Felka – braciszka Abry. Obecnie rodzeństwo jest przykładem psiej miłości, a ze swoimi pańciami tworzą wręcz bajeczny obrazek. Abra otworzyła się na świat i czasem swoim wigorem przewyższa parę lat młodszego Felka.

 

 

 

 

Delta trafiła na swoją zasłużoną psią emeryturkę do pełnej ciepła rodziny. Wielkie serce pani Joanny znalazło miejsce również dla kolejnego psiaka. Delta zyskała braciszka Azzaro, który został również adoptowany z naszej Fundacji.

 

 

 

 

 

 

Luneczka – najbardziej wycofana i lękliwa suczka. Tak naprawdę do dziś Luna zmaga się ze swoimi lękami. Niestety trauma odbita na jej psychice jest zbyt silna, aby po 2 latach całkowicie zapomnieć o przeszłości. Na szczęście Luneczka trafiła pod profesjonalną opiekę lekarza weterynarii Zuzy, która oprócz doskonałej opieki zdrowotnej zapewnia jej opiekę i wsparcie psychiczne. Luneczka również zyskała braciszka – Brutusa, który w przeciwieństwie do niej jest otwartym na świat i pewnym siebie Goldenem. Brutus uczy codziennie siostrę pewności siebie, a ta z każdym dniem otwiera się coraz bardziej na świat.

 

 

 

 

Ostatni i jedyny w całym stadzie Amber. Rodzynek, na szczęście najmniej dotknięty traumą pseudohodowli. Wydaje się nam, że Amber jako samiec nie był tak obciążony psychicznie jak pozostałe suczki. Od razu trafił do domu stałego do Pani Iwony i jej rodziny, gdzie ze swoją psią siostrą wiedzie szczęśliwe i pogodne życie.

 

 

 

 

 

Przy okazji tego wspomnienia apelujemy do wszystkich o świadome kupowanie szczeniaków. Wiele spotykamy opinii, że „rodowód nie jest potrzebny aby kochać pieska”. Pochylcie się nad losem naszej Szczęśliwej Siódemki. Przy zakupie szczeniaka pomyślcie o zdrowiu i dobrobycie jego mamy, a nie tylko o słodkiej kuleczce, którą przyjmujecie do swojego domu. Koszt psa z rodowodem to koszt odpowiedniej opieki suczki podczas ciąży, badań prenatalnych, wysokowartościowej karmy, czasu jaki poświęca hodowca na socjalizację szczeniąt. Sprawdzajcie hodowle i warunki w jakim żyją psy, szanujmy matki naszych szczeniąt.

JOGA 11 lat i ZETA 6 lat – nowe sunie w fundacji

Kochani pamiętacie 2 sunie, które miały trafić do nas zabrane interwencyjnie z pseudohodowli? Już są bezpieczne w naszych Domach Tymczasowych. Powitajcie w naszym gronie Zete ( 6 lat) i Jogę ( 11 lat). Dziękujemy Pani Dyrektor ze Schroniska w Dobrej ze świetną i profesjonalną współpracę oraz za zaufanie jakim nas obdarzyła. Obiecujemy, że zajmiemy się suniami jak najlepiej potrafimy.
Na dzień dzisiejszy obie sunie mają pewne drobne problemy zdrowotne.
Joga trafiła do schroniska wychudzona, zapchlona, w rui, u nasady ogona ma zapalenie skóry oraz miejscowe przełysienie. Kły starte do połowy długości oraz zapalenie dziąseł. Sunia łaknie uwagi człowieka, jest wrażliwa na gwałtowne ruchy.
Zeta zdrowotnie jest bardziej zadbana, niestety psychicznie jest w gorszym stanie niż Joga. Mała boi się wszystkiego, jest wycofana i lękliwa, DT będzie z nią ciężko pracował, aby socjalizować ją i podnieść jej pewność siebie.
Dziękujemy Adze i Ani za podarowanie im opieki tymczasowej. Zachęcamy do śledzenia ich wątku na naszym forum:

Joga:
http://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=5830

Zeta:
http://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=5832

KEIRA odeszła za Tęczowy Most

Dzisiaj rano odeszła od nas Keira…
Sunia trafiła do nas, będąc, mówiąc kolokwialnie: „maszynką do rodzenia”, dostała od nas swoje niebo na ziemi u pani Bogusi i jej rodziny…
Niestety, ale ataki padaczkowe, które u niej się pojawiły, nie pozwalały na normalne funkcjonowanie. Może z początku tak, ale z każdym dniem stawały się co raz silniejsze…
Dzisiaj Keira miała ataki co 10 minut.

Keirusia, wszyscy już za Tobą bardzo tęsknią…
Śpij spokojnie za TM… [*]