Cześć, jestem TAJGO.
Wiem, że nie jestem goldenem, ale wiem jedno – dobrzy ludzie wzięli mnie pod opiekę, kiedy tego potrzebowałem, gdyż co rusz mnie ktoś wyrzucał z domu i musiałem się tułać po ulicach, szukać jedzenia, schronienia…

W końcu ktoś się mną zaopiekował.
Jacyś dobrzy ludzie.
Przygotowali mnie do adopcji i powiedzieli, że poszukają mi domu.
I szukają, naprawdę szukają. Tylko chyba nikomu się nie podobam…

Szukają dla mnie domu bez małych dzieci.
Jakiegoś fajnego. Może być aktywny dom, bo lubię biegać i bawić się też z innymi kolegami, których mam w hotelu.

Chciałbym mieć w końcu swój dom.
U ciotki w hotelu jest miło, ale sami wiecie – co swój dom to swój…

Szukam domu, człowieki.
Może ktoś mnie choć nieco pokocha…

Mam też swój wątek na forum w takiej jednej fundacji.
Zapraszam Was: https://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=6180