Miło jest nam poinformować, że nasz wspaniały Rysiu znalazł wymarzony dom 

To miało być tylko wstępne spotkanie, zapoznanie z Rysiem, aby później było mu łatwiej opuścić miejsce, w którym obecnie przebywał.

Pani Ewa przyjechała z Krakowa specjalnie, aby spędzić z nim trochę czasu, ale po kilku godzinach wspólnie spędzonych z Rysiem stwierdziła, że nie ma szansy, aby wróciła do swojego domu bez niego 

To była obopólna miłość od pierwszego wejrzenia. Rychu wsiadł do samochodu jakby wiedział, że jedzie po swoje nowe życie.

Samych wspaniałości dla Was, kochani 

Ida, dziękujemy Ci ślicznie za Twoje poświęcenie i opiekę tymczasową nad Rysiem. Wypracowałaś z nim wiele i mamy nadzieje, że jeszcze nie jeden Warciak znajdzie u Ciebie tymczasową pomoc:)