To niesamowite, jak los niektórych psiaków potrafi się odmienić.
Jeszcze kilka tygodni temu Maks siedział w koszmarnych warunkach w kojcu, głodny i niechciany.

Dziś, rozkochał w sobie wiele wspaniałych rodzin, z których każda była gotowa przyjąć go pod swój dach.

Mateusz i Viola, choć mieli być jedynie domem tymczasowym, pokochali go tak mocno, że zdecydowali się na adopcje stałą 

Gratulujemy i życzymy dużo zdrowia, i szczęśliwych chwil!
Witajcie w Warcianej Rodzinie.