Elza trafiła pod skrzydła naszej fundacji 30 września 2010 roku. Sunia jest bardzo wystraszona nową sytuacją – kuli się, gdy ktoś przechodzi obok, widać, że jest zestresowana. Jest czysta, ma ładne futro, ale ma również wyciągnięte sutki, co prawdopodobnie świadczy o tym, że niedawno rodziła. Z wejściem do klatki był mały problem, ale jakoś dała się namówić do środka. Na początku był problem z jedzeniem i piciem, ale teraz pije jak smok i chrupie karmę, najlepiej z podłogi. Nie reaguje na żadny dźwięk, nawet na szczekanie psa. Jest natomiast zdrową, piękną sunią i nic jej nie dolega. Zalecono jedynie zrobienie rtg stawów biodrowych.

ELZA 12 listopada 2010 roku znalazła nowy dom u Kingi w Gliwicach.