MIMI znalazła dom w Toruniu

MIMI jest młodą 8-miesięczną sunią mieszkającą w DT w Toruniu. Jest pogodna, ale bardzo wielu rzeczy się boi. Jest jeszcze bardzo młodziutką sunią, która wymaga podstawowego szkolenia. Jej stan zdrowia jest bez zarzutu. Mimi świetnie dogaduje się z innymi psami, z kotami również. Jest łagodna i przyjacielska w stosunku do dzieci.  Sunia jeszcze nie potrafi ładnie chodzić na smyczy, cały czas ciągnie, ale już reaguje na niektóre komendy, gdyż nauka przychodzi jej z łatwością. Jest słodkim szczeniaczkiem, który czeka na miłość. Mimi zostanie wysterylizowana po pierwszej w jej życiu cieczce.

MIMI 10 LIPCA 2011 roku ZNALAZŁA NOWY DOM U JOANNY W TORUNIU.

 


REBEKA

REBEKA ma około 5 lat. Trafiła z ulicy, gdzie się błąkała, do jednego ze śląskich schronisk. Tam urodziła martwe szczeniaki, co niezmiernie ją zmęczyło. Pod skrzydła fundacji trafiła 3 tygodnie temu, najpierw do Gliwic, a teraz przebywa w Warszawie.
Rebeka jest bardzo otwartą sunią, łagodna w stosunku do ludzi, jak i do psów. Na razie bardzo dużo pije i dyszy, co może być objawem wycieńczenia po ciężkich porodach, ale też stresu związanego ze zmianą w krótkim czasie domu. Będzie jeszcze diagnozowana. Póki co jest zdecydowanie za gruba i ma wyciętą sierść na nogach ze względu na ogromne kołtuny, które zrobiły jej się zapewne po porodzie. Sunia nie jest zbyt ruchliwa i szybko się męczy, ale jest tak oddana człowiekowi, że zasługuje na opiekę i miłość.

REBEKA 10 LIPCA 2011 r.  ZNALAZŁA NOWY DOM U IWONY W LESZNIE!

REBEKA odeszła za Tęczowy Most po ciężkiej walce o życie 10 maja 2012 roku [’]

 

TEDDY

TEDDY w momencie przyjazdu do naszej fundacji miał na imię Roki. To imię jednak zupełnie nie pasowało do tego spokojnego pieska, więc zostało mu dość szybko zmienione na bardziej adekwatne. Teddy ma 3 lata i trafił do DT w Opolu. Pies bardzo wychudzony. Sierść straszna nawet jak na psa kojcowego, puchata ale jakoś tak dziwnie rzadka przy skórze. Po operacji trymerem okazało się że to puchate to martwy podszerstek, a pies ma bardzo rzadką sieść, choć z daleka wygląda na całkiem całkiem. Co do charakteru to będzie cudny chłopiec…. Jest subtelny, jedzonko przyjmuje z ręki, w misce daje sobie grzebać, z ręki zabiera jedzonko delikatnie – nie odgryza paluchów. Bardzo ładnie chodzi na smyczy. Psu brakuje jednak podstawowych szczepień.

TEDDY 22 czerwca 2011 roku znalazł nowy dom u Kseni w Opolu.

Kochani otrzymaliśmy bardzo smutną informację, którą musimy się z Wami podzielić 
Odszedł Warciak TEDDY [*] 

Tymi słowami żegna go jego ukochana rodzina:
„We wtorek 16 kwietnia pożegnaliśmy naszego złotego
Przyjaciela Teddy’ego. Piesek w poniedziałek rano
prawdopodobnie dostał wylewu, został częściowo
sparaliżowany i sprawiał wrażenie zupełnie nieświadomego. Lekarz podał lekarstwa podejrzewając atak padaczki, ale ze względu na brak jakiekolwiek poprawy podjęliśmy cholernie trudną decyzję o skróceniu Jego cierpienia i od wtorku Teduś biega już za tęczowym mostem.
Tedek dołączył do naszej Rodziny (wtedy dwuosobowej)
w 2011 roku po pobycie u Darka Sinicy w DT. Ważył 16 kg.
Jednak z czasem Jego forma znacznie się poprawiła i pod
koniec życia wyglądał już jak każdy radosny goldenek. Zniósł znakomicie pojawienie się pierwszej Córeczki, a jakiś czas później drugiej. Znosił lepsze i gorsze momenty naszego życia, zawsze gotów pocieszyć nas swoim mokrym noskiem. Każdego dnia na swój specyficzny sposób prosił tylko o miłość (i jedzonko). Nauczył nas cierpliwości, pokory, tolerancji, a dał w zamian całe swoje złote serduszko i mimo że do końca swoich dni był Pieskiem specyficznym, to był pełnoprawnym członkiem Rodziny i czujemy dzisiaj wielką pustkę. Mamy nadzieję, że Tedek dostał u nas choć trochę rekompensaty za swoje okropne doświadczenia z wcześniejszego etapu życia w pseudohodowli.
Dziękujmy Warcie za obdarzenie nas zaufaniem, a Darkowi za włożoną w Tedka pracę.
Żegnaj nasz Przyjacielu. Do zobaczenia.
K, J, Z i Ł Kowalczykowscy”

My z naszej strony również dziękujemy ogromnie rodzinie Teddiego za wspólne lata ogromnej miłości oraz Darkowi za wielką pomoc 
Teddy biegaj zdrowy i szczęśliwy za Tęczowym Mostem 

AKSEL znalazł dom w Tarnowskich Górach

Dzisiaj pod naszą opiekę trafił 1,5 roczny AKSEL. Psiak tułał się razem z sunią labladorką. Aksel to pełna energii iskierka, jak do kogoś podbiega, to zaraz próbuje na niego wskoczyć. Jest straszliwie pro-ludzki, teraz cały czas zaczepia, żeby go głaskać. Na grzbiecie ma miejsce, gdzie coś go pogryzło, ma jakieś zaczerwienienie, małe strupki. Sierść ma ładną. Uszka brudne. Daje się dotknąć wszędzie, można mu obejrzeć ząbki, pomacać jąderka. Na jednym uchu ma jakieś niewielkie zranienia. Na smyczy ciągnie, ale strasznie silny nie jest. Wygląda dobrze, bo ma dużo sierści, ale jest troszkę za chudy. Ma instynkt do aportowania, rzuconą piłkę przynosi w naszą stronę, ale jest taka fajna, że jej nie puszcza ;) Z pyska można mu zabrać bez problemu.

AKSEL 22 czerwca 2011 roku znalazł nowy dom u Magdy w Tarnowskich Górach!

GANDI znalazła dom w Zabrzu

 

Dzisiejszej nocy trafiła do DT u Darka, Wioli i Natalii w Zabrzu 10 tygodniowa sunia o slicznym imieniu GANDI. :) Sunia jest w doskonałej formie, była bardzo kochana przez swoją rodzinkę ale niestety choroba dziecka zmusiła do podjęcia szybko tak trudnej decyzji. Mała jest prześliczna i grzeczna. Bardzo dobrze czuje się w nowym domku. Jedzenie bardzo fajnie jej idzie- dostaje karmę Vitake dla szczeniąt ras dużych i bardzo jej smakuje. Rośnie w oczach.  Sunia jest po ostatnim szczepieniu. Zabezpieczona przed kleszczami, rozwija się ślicznie :) Nogi coraz dłuższe i coraz szybciej biega.

GANDI 22 czerwca 2011 roku znalazła nowy dom u Darka w Zabrzu!

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

LUNA znalazła dom w Łodzi [TM]

Kolejna sunia LUNA trafiła pod naszą opiekę. Kiedy Luna przybyła do DT nie mogła nacieszyć się wolnością i możliwością biegania po podwórku. Bardzo miło przywitała się ze wszystkimi, widać że bardzo potrzebuje miłości, uwagi i akceptacji ze strony ludzi. Bardzo chętnie robiła wszystko z wyjątkiem wchodzenia do domu. Ogólnie bała się wejść na schody jakby się bała że jej tego nie wolno. Luna nie wyobraża sobie chwili bez głaskania. Lunka okazała się również świetnym żebrakiem. Luna niestety nabawiła się hot-spota. Po leczeniu została zaszczepiona. Lunka wiedzie spokojne Goldenie życie. Na spacerkach biega już bez żadnego skrępowania, jej strachy zostały opanowane.

LUNKA 21 czerwca 2011 roku znalazła nowy dom u Joanny w Łodzi!

LUNA ODESZŁA ZA TĘCZOWY MOST W PAŹDZIERNIKU 2022 R.


TOFIK znalazł dom w Żarowie

TOFIK trafił pod skrzydła naszej fundacji prosto ze schroniska do DT Małgosi w Wałbrzychu. Jest bardzo grzeczny. Podchodzi na głaski, podkłada pysio pod rękę. Psiak lgnie do człowieka, chciał się przywitać z każdym napotkanym ludziem, dzieci też są ok choć nie pozwalałam się łasić. Jedyne co, to Tofik szczeka na duże psy i ciągnie w ich stronę. Na swoje imię bardzo powoli zaczyna reagować. Pije hektolitry wody i tak dziurawego pysia to nie widziałam. Winda i schody bez problemu. Balkon trochę niepewnie bo to 9 piętro, ale wszystko przed nami obecnie wyłożył się przy telewizorze żeby mieć mnie na oku i skutecznie go zagłusza.

TOFIK 12 czerwca 2011 roku znalazł nowy dom u Marzeny w Żarowie!

do

POLO

POLO trafił pod opiekę naszej fundacji prosto ze schroniska z Łodzi. Pies nie jest Golden Retrieverem i właściwe jedyne, co ma z tej rasy, to kolor sierści. Na początku miał duży problem z oswojeniem się z nowym DT w Warszawie. Bał się wszystkiego, a wychodzenie na spacery było dla niego wielkim wyzwaniem. Zdarzyło mu się również warknąć na dziecko. W miarę upływu czasu Polo odzyskał poczucie bezpieczeństwa i całkowicie się uspokoił. Polo jest zdrowym psiakiem, wymaga jedynie spacerów, co uwielbia. Polo to psi dżentelmen i pozostawiony w domu w ciągu dnia niczego nie niszczy, nie gryzie.

POLO znalazł nowy dom 5 czerwca 2011 roku u Joanny w Krakowie!

NELKA

19 lutego 2011 roku pod opiekę fundacji trafiła kolejna sunia z pseudohodowli. Tym razem 5-cio letnia NELKA. Wspaniały słodziak, przyjaciel każdego człowieka. Na smyczy troszkę ciągnie. Suchą karmę pochłania bardzo chętnie, generalnie je dość łapczywie. Karmienie z ręki bardzo jej się podoba również w towarzystwie innych psów. Futerko nie jest w najgorszym stanie. Nelka na spacerach jest raczej spokojna. Na pierwszy rzut oka sunia jest w bardzo dobrej kondycji. Dostała tabletki na odrobaczenie i kropelki przeciw pchłom i kleszczom. Uwielbia nosić w pysku zabawki – upatrzyła sobie pomarańczową piłkę. Nelcia jest naprawdę kochana sunią… Medroli ogonem na widok napotkanych ludzi i psów. Jest dzielna i bardzo ale to bardzo pragnąca kontaktu z człowiekiem. Jest też coś o czym muszę powiedzieć…. Ona chrapie!

NELKA 2 czerwca 2011 roku znalazła nowy dom u Oli w Rumi!

NELKA odeszła za TM w styczniu 2017 roku.

BRANDO znalazł dom w Chorzowie

18 kwietnia 2011 roku pod opiekę Warty trafił około 2-letni BRANDO. Psiak został zabrany ze schroniska z Wrześni. Woli leżeć na podłodze niż kocyku- ale to pewnie przez to,że zrobiło się cieplej. Brando bardzo lubi dzieci.Zjada suchą karmę, pije dużo wody.Robi siad i podaje łapki na zmianę.Nauczył się już wchodzić po schodach :mrgreen: Troszkę przy wstawaniu jakby odciążał jedną łapkę. Chłopak jest świetny, grzeczny, ułożony, ładnie chodzi na smyczy, nie interesują go koty (tzn. interesują ale nie wykazuje wobec nich wcale agresji). Brandonek został przebadany u weterynarza- na teraz nie ma stwierdzonych chorób.

BRANDO 26 maja 2011 roku znalazł nowy dom u Marzeny w Chorzowie!