Historia Bartka jest dość długa…
Trafił pod opiekę Fundacji w marcu 2018 r. Z uwagi na swój trudny charakter, incydent z pogryzieniem mieszkał w hoteliku.
http://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php…
Czas mijał, a o Bartusia nikt nie pytał… bo przecież pies z pogryzieniem w wywiadzie, nie tolerujący pielęgnacji i dotyku człowieka to pies, który nie cieszy się dużym zainteresowaniem.
Do tej pory nie mieliśmy domu tymczasowego, który zaakceptuje Bartka takim jakim jest, a ponadto na nowo nauczy go życia. Nie mieliśmy Opiekunów, którzy dadzą Bartkowi szansę mimo, że swoje ma za uszami.
Można powiedzieć, że zdarzył się cud…
Bartka zdecydowała się przyjąć Bernadeta, a w opiece nad tym gagatkiem będzie pomagał Piotrek.
Nowi opiekunowie Bartka związani są z Fundacją od 2011 r., a przez ich dom przewinęło się już kilkoro naszych podopiecznych. Bardzo dziękujemy za otwarcie serc! Za cierpliwość i chęć pomocy Bartkowi.
Nie zapeszając Bartuś dał się poznać jako roześmiany, energiczny psiak. Dziś miał wizytę u weterynarza, którą zniósł bardzo dzielnie. Został przebadany wzdłuż i wszerz!
Niestety okazało się, że problem z łzawiącym okiem to entropium czyli zawijanie się powieki do środka, powodując ciągle podrażanie. Za jakiś czas, po okresie aklimatyzacji, będzie musiał przejść zabieg okulistyczny. Poza tym rtg wykazało zaawansowaną dysplazje stawów biodrowych więc niezbędne jest włączenie leków uśmierzających ból. W środę Bartka czeka wizyta szkoleniowca. Jak widzicie, od czasu przeprowadzki chłopak ma napięty grafik.
Serdecznie dziękujemy Pani Zdzisławie, która wirtualnie opiekuje się Bartkiem, wpłacając co miesiąc pieniądze na jego opiekę ![]()
Prosimy o wsparcie finansowe naszego starego podopiecznego w drodze po nowe życie…
Nr konta: 45 2130 0004 2001 0576 8023 0001
FUNDACJA WARTA GOLDENA
ul. Tamka 49 m. 11
00-355 WARSZAWA


























