Kochani, nie możemy powstrzymać łez wzruszenia…
LULA, sunia, której pomagaliśmy od momentu potrącenia przez samochód, ZOSTAJE NA STAŁE JUŻ Z EWCIĄ I JEJ RODZINKĄ!

Lulcia kilka miesięcy temu miała poważny wypadek komunikacyjny i od tamtego momentu była leczona, aby postawić malutką na nogi za wszelką cenę.

Dziękujemy Klaudia Borowik za wsparcie podczas pierwszych dni w klinice, a także potem.
Dziękujemy Ewa Marciniak za jej zaangażowanie, moc, siłę i dużo serca w wyprowadzenie Lulci na prostą!
Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna, którzy przyczynili się do tego, że Lula chodzi, za każdy grosz na jej zbiórkę, który pozwolił opłacić kosztowną operację nogi, za udział w bazarku specjalnie dla niej zrobionym. Tak, to dzięki Wam Lula jest zdrowa i chodzi! Dzięki Waszemu wsparciu może znów cieszyć się psim życiem

Ta historia nie mogła się inaczej skończyć
EWA, LULA, jesteście WIELKIE