12 stycznia 2015 roku ze schroniska w Toruniu trafił do DT w Warszawie pięknej urody psiak, ma na imię BALTO. Jest przekochany. Jest bardzo spokojny, lubi pieszczotki. Na smyczy troszkę ciągnie. Nie szczeka, zostaje w mieszkaniu sam i nic nie szkodzi. Po wizycie u weterynarza okazało się jednak, że Balto ma nowotwór wszystkich węzłów chłonnych z przerzutami na płuca. Został skonsultowany przez onlologa dr. Micunia, który potwierdził tę straszną diagnozę. Balto otrzymał sterydy, które jednak nic nie pomogły, a w ciągu 5 dni guzy urosły o kolejne 2 centymetry, a pies czuł się coraz gorzej, nie chciał ani jeść, ani pić. Do tego dołączyła się infekcja dróg moczowych. Zdecydowaliśmy wspólnie z weterynarzem, że pies zbyt cierpi i należy go uśpić. Balto odszedł za Tęczowy Most 27 stycznia br.