Skoro wakacje to i #podróże!

 

Podróż z psem, to jedna z najciekawszych przygód, które możemy przeżyć z naszym pupilem. Co zatem zrobić, by była ona nie tylko bezstresowa, ale przede wszystkim bezpieczna?
Oto kilka wskazówek, jak przygotować się na urlop z psiakiem

 

Przede wszystkim – bezpieczeństwo!
Zadbajmy o to, by nasz czworonóg był odpowiednio oznakowany – koniecznie go zaczipujmy i poprośmy lekarza weterynarii o wprowadzenie danych psiaka oraz naszych do bazy Safe Animal. Dzięki temu będzie go łatwo zidentyfikować w przypadku ucieczki czy zaginięcia.

 

Pamiętajmy o szczepieniach – przeciwko wściekliźnie oraz przeciwko chorobom wirusowym, a także o profilaktyce przeciwko pasożytom wewnętrznym (odrobaczanie) i zewnętrznym (kleszcze, pchły, komary).

 

Jeśli wyjeżdżamy za granicę musimy naszemu pupilowi wyrobić paszport. Wystarczy udać się do gabinetu weterynaryjnego i na miejscu dokonać wszelkich formalności (do wyrobienia paszportu konieczne jest znakowanie psa – czip lub czytelny tatuaż), pies musi mieć również aktualne zaświadczenie o szczepieniu przeciw wściekliźnie oraz przed samą podróżą musi zostać odrobaczony (tutaj najlepiej zasięgnąć wiedzy lekarza weterynarii, który podpowie nam w jakim terminie odrobaczyć psa).

Pamiętajmy też, że niektóre kraje wymagają zaświadczenia o leczeniu przeciwko kleszczom oraz przeciwko tasiemcowi. Podróżując po Polsce, wystarczy nam książeczka zdrowia z aktualnymi szczepieniami.

 

Aby podróż była bezpieczna pamiętajmy również o specjalnych szelkach i pasach podróżnych dla psa lub klatce czy transporterze. Jeśli podróż trwa kilka godzin, warto w trakcie zatrzymać się i zapewnić psu spacer. W trakcie jazdy oraz podczas wędrówek przyda nam się na pewno bidon na wodę.

 

Warto mieć ze sobą apteczkę, która pomieści niezbędne rzeczy w przypadku skaleczenia, urazu czy innej przypadłości (zanim zdążymy zabrać psiaka do weterynarza): termometr, węgiel aktywny, bandaż, Octenisept do dezynfekcji, pęseta do usuwania kleszczy. Przed wyjazdem zorientujmy się, gdzie w pobliżu miejsca naszego pobytu jest lecznica weterynaryjna.

To jak, gotowi? No to w drogę!

___

Za zdjęcie dziękujemy Hanka Ziarko