Uwielbiasz, kiedy Twój pies biega swobodnie w parku, w lesie lub na polanie. Co jednak zrobisz, gdy psiak poczuje intensywny zapach bądź przestraszy się i pobiegnie prosto przed siebie?
Jak osoby, które odnajdą Twojego pupila, będą mogły się z Tobą skontaktować?
Rozwiązaniem w takich sytuacjach jest czip.

Pies, który się zgubi, z oczywistych względów nie powie, gdzie mieszka ani kto jest jego opiekunem. Jednak Ty jako właściciel czworonoga możesz zadbać o to, aby pies miał swoją „wizytówkę”.
Właśnie taką funkcję spełnia czip. Elektroniczny procesor wielkości ziarnka ryżu zostaje umieszczony pod skórą zwierzaka i działa nawet przez kilkadziesiąt lat.

Czip wprowadzany jest w okolicach szyi lub między łopatkami. Zabieg jest niemal bezbolesny. Weterynarz za pomocą strzykawki umieszcza czip pod skórą, dlatego cały proces przypomina tradycyjny zastrzyk. Elektroniczny procesor zawiera unikalny, 15-cyfrowy numer (który musisz zarejestrować w odpowiedniej bazie), z którym powiązane są informacje na temat właściciela psa: imię, nazwisko oraz miejsce zamieszkania.

W momencie, kiedy Twój pupil ucieknie lub się zgubi osoba, która go odnajdzie będzie mogła zgłosić się do schroniska, Straży Miejskiej lub na komendę Policji, odczytać numer i sprawdzić w bazie danych, do kogo należy psiak, a następnie przekazać go w Twoje ręce.

Jeśli martwisz się, że czipowanie psa to kolejny wydatek w utrzymaniu Twojego pupila, mamy dobrą wiadomość. Praktycznie we wszystkich miastach w Polsce odbywają się akcje pozwalające na bezpłatne czipowanie czworonogów.
Warto skorzystać z tej możliwości zwłaszcza przed Sylwestrem, kiedy ogłuszone petardami psiaki zrywają się ze smyczy i uciekają z olbrzymią prędkością.

Jako właściciel psa musisz go nie tylko kochać, głaskać i karmić, lecz także dbać o jego bezpieczeństwo.
Umieszczenie czipa jest więc nie tyle Twoim wyborem, co obowiązkiem.