1 lutego 2011 roku pod opiekę Fundacji trafiła dzisiaj około 6-letnia MISIA. Misia początkowo wydawała się bardzo zalękniona ale wydaje się że z każdą chwilą czuć lepiej i swobodniej w domu. Na ogródku biegała nerwowo. Do mieszkania na początku nie chciała wracać – przeszkodę stanowiło kilka schodków. Bez problemu wychodzi na spacerek, nie boi się domowych dzwięków, jest strachliwa ale bardzo zapatrzona w człowieka – ciągle domaga się głaskania – sama wpycha pyszczol pod rękę. Jedzonko suche zjadłą z apetytem. Misieńka u lekarza była bardzo grzeczna, dostała nową książeczkę zdrowia. Pan doktor zrobił malęj przegląd który wypadł całkiem nieźle: serducho osłuchowo dobrze, listwy mleczne obmacane, bez guzków, z pazurami bez tragedii, mam dalej powoli obcinać, uszy ok, do wyczyszczenia- bez zapalenia, wiek potwierdzony-około 6 lat, zęby-mocno zakamienione, zapach z mordki morderczy:-)

MISIA znalazła nowy dom 7 maja 2011 roku u Bogusi w Gdańsku!