Jedna z siódemki ocalonych przez nas goldenów – LUNECZKA. Sunia jest najbardziej zaniedbana z całej grupy, ale trafiła w cudowne, weterynaryjne ręce Pani Zuzanny z Warszawy i wiemy na pewno, że dramat tego istnienia juz się zakonczyl – teraz czeka ją tylko dobre życie.
Z pierwszej relacji domu tymczasowego wiemy, że sunia jest w dramatycznym stanie fizycznym i psychicznym. Ciężko chore uszy, plaga pcheł, powodująca liczne zmiany skórne. Sunia jest przerażona, wczoraj uderzyła w szklane drzwi, uciekając przed siebie. Została wniesiona po schodach, po czym przywarła do ziemi, bo bała się ruszyć.  Je tylko z ręki. Sunia przed adopcją zostanie zaszczepiona i wysterylizowana.

Wątek LUNY na forum: http://www.wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=4797