PASSAT ZNALAZŁ DOM W ZGORZELCU

Kochani stało się coś na co wszyscy czekaliśmy z wielką nadzieją już bardzo długo!
Mam przyjemność zawiadomić, że nasz Passacik ruszył w drogę do swojego stałego domu i zamieszka u boku Oli i Radka 
Passatowi i jego nowym opiekunom, życzymy dobrego wspólnego życia!!! Niech Wasza wzajemna relacja będzie budowana z cierpliwością, wyrozumiałością i miłością. Niech ten cudowny pies poczuje, że może Wam zaufać, a na pewno odda Wam całe swoje serducho.

Z tego miejsca chcemy oczywiście podziękować wszystkim osobom, które pomogły Passatowi w jego drodze do lepszego jutra. Jego pierwszym domom tymczasowym oraz hotelikom, w których przebywał.

Passat dzisiaj nie byłby tym samym psem, gdyby nie wspaniała rodzina Beger, u której przez ostatnie miesiące przebywał nasz psiak. Dziękujemy Emilce, ale przede wszystkim Krzysztofowi ( CANIS LUPUS – Szkoła i hotel dla psów ), który codziennie pracował z Passatem i dał mu nadzieję na lepszą przyszłość 

Krzysztofie, dziękujemy Ci za pełną pasji pracę z Passatem oraz zainteresowanie, znacznie wykraczające poza zwyczajne szkolenie! Dzięki Twojej wiedzy i chęci pomocy odmieniło się życie kolejnego 'trudniejszego’ Warciaka.

COLA 8 LAT – NOWA SUCZKA W FUNDACJI

Z lekkim opóźnienie witamy oficjalnie już na naszym pokładzie nową Warciankę – ok 8 letnią Colę.

Cola, a wcześniej Lumen przyjechała do nas z Olecka, gdzie błąkała się od tygodni po ulicach miasta. Została zabezpieczona przez tamtejszą Organizację – Cztery Łapy. Niestety była bardzo zaniedbana i pokazywała oznaki silnego bólu. Jak się okazało sunia miała przepuklinę pachwinową, która wrosła w część jej macicy. Cola została poddana operacji, po której bardzo powoli dochodziła do siebie. Czekaliśmy aż będzie na tyle silna, aby mogła być przetransportowana do Warszawy do naszego Domu Tymczasowego.
I w końcu w zeszłym tygodniu dotarła do nas i stała się oficjalnie kolejną Warcianką.
Niestety Cola nie miała szczęścia, jak się okazało dostała silnej reakcji alergicznej na szwy i rana pooperacyjna bardzo brzydko się goiła a pod skórą tworzyły się ropniaki.
Ostatni tydzień Cola i jej opiekunka tymczasowa spędziły na codziennych wizytach u weterynarza, na przemywaniu i oczyszczaniu rany, kroplówkach i antybiotykach. Dodatkowo przebyta wcześniej babeszjoza odbiła się na jej wynikach krwi, które wskazały na silną anemię. Na ten moment sunia jest już na dobrej drodze do odzyskania pełni zdrowia, natomiast jej leczenie było bardzo intensywne i kosztowne, a jeszcze nie dobiegło końca.
Już teraz wiemy, że leczenie Coli pochłonie znaczne środki, dlatego niezbędne jest wsparcie dla tej kochanej Suni.

Jeśli ktoś chciałby nas wesprzeć i zostać opiekunem wirtualny Coli będziemy wdzięczni za taką pomoc. 

Więcej informacji o Coli znajdziecie na jej wątku na forum:

https://wartagoldena.org.pl/forum/viewtopic.php?t=7011

KIARA ZNALAZŁA DOM WE WROCŁAWIU

Nadszedł ten dzień. Kiara została adoptowana! ?
Nowa rodzina, po 2-dniowym szkoleniu, podpisała papiery adopcyjne i ruszyła w drogę do domu.
Agnieszka, Grażyna i Kiara, trzymamy kciuki!?

O adopcję Kiary starało się dzisiątki (tak dzisiątki!) ludzi. Młodziutka sunia, jeszcze psie dziecko przyciągało potencjalnych opiekunów jak magnes. Dziękujemy wszystkim za tak duże zainteresowanie. Wybór tego jedynego domu nie należał do najłatwiejszych, nie tylko ze względu na liczbę chętnych, lecz na indywidualne potrzeby Kiary. Mogłoby się wydawać, że w tak młodym wieku to „sama się nauczy, wyrośnie, wystarczy ignorować”. Nic bardziej mylnego…

W dniu przyjęcia do Fundacji Kiara nie potrafiła zostawać samodzielnie, kontrolować swoich emocji, gdy nie ma w pobliży opiekuna. Dzięki ogromnej pracy i codziennym treningom udało się pokazać małemu dzikuskowi, że potrafi się zachowywać jak młoda dama! I w tym miejscu składamy ogromne podziękowania w stronę Krzysztofa Beger właściciela CANIS LUPUS – Szkoła i hotel dla psów i całej jego rodziny za ogromne zaangażowanie i trud włożony w przygotowanie Kiary do adopcji. 

LARY ZNALAZŁ DOM W WARSZAWIE

Tak! nie mylicie się  ogłaszamy kolejną adopcję!

Lary do goldena ma daleko, troszkę bliżej mu do Labradora, ale to nie stanowiło przeszkody abyśmy mu pomogli 
Lary był w kiepskiej kondycji zdrowotnej jak do nas trafił, lecz dzięki wspaniałej opiece domu tymczasowego dochodził do pełni sił.

Oczywiście w miarę upływu czasu chłopak się coraz bardziej rozkręcał i teraz szaleje jak szczeniak w domu pełnym miłości i zrozumienia, w którym Lary zostaje już na stałe! Tym samym dołącza do grona Warciaków zamieszkujących stolicę 

Paula, Bartku dziękujemy za dotychczasową opiekę nad naszym Larusiem i życzymy wielu szczęśliwych wspólnych dni 

SONGO ZNALAZŁ DOM W ŁODZI

Songo przebył długą, wyboistą drogę, aby znaleźć dobrany dla siebie dom. Wiele osób śledziło jego losy i szczerze mu kibicowało. Mamy zatem wszyscy powód do ogromnej radości, bo kilka dni temu nasz piękny łobuziak zamieszkał w swoim nowym domu z Marzeną w Łodzi 

Marzena musiała zadać sobie trochę trudu, aby się przygotować na życie z tym oseskiem, na poznanie jego dobrych i tych troszkę gorszych stron;) Na szczęście była zdeterminowana, otwarta na zdobywanie wiedzy i przede wszystkim zauroczona energią Songo 

Marzena, Tobie i Songosławowi życzymy nawiązania wspaniałej przyjaźni, opartej na wzajemnym zaufaniu i dużo satysfakcji ze wspólnej nauki. Prosimy również o częste wpisy na forum;)

Adrian, dziękujemy Ci za przygotowanie do adopcji i naukę dobrych manier naszego chłopaka;)

LUCKY ZNALAZŁ DOM W ZEGRZU

Ciąg dalszy szczęśliwych wiadomości! A to jedna z wiadomości, na które czekałyśmy bardzo długo i z niecierpliwością – Lucky pojechał do nowego domu!

Tak! Pierwszy z naszej 4 wspaniałych został adoptowany.
Decyzja o adopcji psiaka, który wymaga codziennej pracy, konsekwencji, rutyny, który z jednej strony potrzebuje więcej przestrzeni i dystansu, a z drugiej przykleja się do człowieka, jest ogromnie trudna i musi być przemyślana 1000 razy.

Julia, zanim podjęła decyzje o adopcji, przejechala 250km w jedna stronę, aby poznać Luckiego i spędziła 3 dni w domu tymczasowym gdzie uczestniczyła w treningach, obserwowała jego pracę, uczyła się w jaki sposób radzić sobie w róźnych sytuacjach. Podołała, podjęła wyzwanie!
Dziękujemy i życzymy samych sukcesów i satysfakcji z pracy z Luckiem  Bądźcie wytrwali, cierpliwi i konsekwetni, a jesteśmy pewni, że Lucek w zamian obdaży Was wielką miłością.

Dziękujemy p. Andrzejowi Rybakowi za przygotowanie Lucka do adopcji! Za przepracowanie wszystkich niepożądanych zachowań! Za każdy dzień ciężkiej pracy nad okiełznaniem naszego ancymonka 

Dziekujemy również Wiesi i Piotrowi, którzy otoczyli Luckiego pomocą zarówno tymczasową jak i wirtualną. 

Dziękujęmy również każdemu kto stanął na drodze Luckiego  Chłopak przebył długą drogę, lecz jesteśmy przekonani, że Widawa to już ostatni przystanek.

MISHA znalazła dom w Chodzieży

Z radościa informujemy, że Misha zostaje na stałe w swoim DT!

Z przytupem weszła w życie p. Izy i jej rodziny. Od razu skradła serca ludzi, ale na serce Brunka musiała chwilę poczekać. Pierwsze wpsólne dni nie były łatwe, Bruno ogromnie tęksnił za swoja siostrą, która go wychowała i nie było mu łątwo wpyścić do domu nową koleżankę. Jednak po odpowiedniej pracy nowej rodziny Mishki psiaki się dogadały, Brunuś pokochał nową siostrę i obecnie sa nierozłączni 

Od początku wiedziałyśmy, że Misha dostała szansę na fantastyczny dom, ale miała przd sobą też nie lada zadanie… wypełnić pustkę, jaką pozostawiła po sobie, uwielbiana przez całą rodzinę, Florka.

Serdecznie dziękujemy za dotychczasową opiekę nad Mishką! Za to, że pozwoliliście wkroczyć jej w swoje życie  Życzymy długich wpsólnych lat wypełnionych miłoscią i zdrowiem 

FUNDACYJNI SENIORZY – NAJSTARSZE PSY W FUNDACJI

10Drodzy przyjaciele!
To już piąta świeczka na jubileuszowym torcie Fundacji Warta Goldena. Przez te dziesięć lat podpisano 600 umów adopcyjnych. Tyle psich serc znalazło swoje nowe kochające domy. A serca były przeróżne: złote, białe, rude a nawet czarne; zdrowe i chore; rodowodowe i w typie rasy; tryskające energią i takie, które energię pożytkowały na kanapie; młode i stare. I to właśnie fundacyjnym seniorom chcielibyśmy poświęcić ten wpis- dziesięciorgu najstarszym podopiecznym Fundacji.

Niestety Medala, Białego i Amara nie ma już z nami, biegają po łące szczęścia za Tęczowym Mostem.
I choć mówi się, że „ starość- nie radość, a młodość- nie wieczność”, to nie jeden z nas patrząc na Goledena seniora mógłby się pomylić 

Historii naszych nestorów nie da się opisać w kilku słowach. Każdy z nich zasłużył na swoje 5 minut.
Dlatego tym razem naszą opowieść przenosimy na fundacyjnego bloga. Znajdziecie go na naszej stronie internetowej. Będzie dużo zdjęć i dużo wspomnień.
Zapraszamy!

???
https://wartagoldena.org.pl/10-najstarszych-zyjacych-psow-…/

DZIAŁANIE W CZASIE PANDEMII

Przyjaciele!
Pomimo panującej pandemii COVID-19 świat dla nas się nie zatrzymał. Nasi wolontariusze nadal stoją na straży. Pomimo wielu ograniczeń nadal staramy się pracować normalne, przestrzegając jednocześnie zaleceń i obostrzeń.

Od zawsze do każdej osoby, starającej się o zostanie naszym domem stałym lub tymczasowym podchodzimy indywidualnie. Każda nadesłana ankieta jest analizowana i na podstawie zawartych w niej informacji podejmujemy dalsze działania. W niektórych przypadkach przeprowadzamy wizyty on-line. Jednak nie zawsze taka wizyta przez Internet daje możliwość zebrania wszystkich potrzebnych informacji. Zwłaszcza, jeśli adoptowany ma zostać pies z problemami behawioralnymi. W takim przypadku niezbędne są spotkania potencjalnego domu z obecnym szkoleniowcem.

Informujemy również, że współpracujemy z wieloletnimi domami tymczasowymi, którym ufamy i są one gotowe przyjąć do siebie nowego podopiecznego.

Domami tymczasowymi zajmują się:
Dominika – tel. 515 953 236; e-mail: dominika@wartagoldena.org.pl
Małgosia- tel. 506 038 804; e-mail:gosia@wartagoldena.org.pl

Adopcjami zajmują się:
Kamila – tel. 604 185 417, e-mail: india@wartagoldena.org.pl
Monika – tel. 603 297 485; e-mail: monika@wartagoldena.org.pl
Kasia – tel. 605 964 305; e-mail: katarzyna@wartagoldena.org.pl

Jeśli widzisz goldena w potrzebie, śmiało skontaktuj się z nami.

Przyjęciami zajmują się:
Angelika (przyjęcia od osób indywidualnych) – tel. 504 444 660; e-mail: angelika@wartagoldena.org.pl
Ewelina (przyjęcia od osób indywidualnych) – tel. 518 397 800 ; e-mail: ewelina@wartagoldena.org.pl
Klaudia (przyjęcia ze schronisk, przytulisk itp.) – tel. 669 814 792; e-mail: klaudia@wartagoldena.org.pl

Jesteśmy do Waszej dyspozycji, prosimy jednak o cierpliwość, większość naszych wolontariuszy nadal jest czynnych zawodowo, a działania dla Fundacji wykonują w formie wolontariatu. Nie zniechęcajcie się, jeśli Wasze wiadomości nie otrzymają od razu odpowiedzi.
Informujemy również, że wszelkie kontakty z przedstawicielami Fundacji, np. podczas transportu psiaka, odbywają się z zachowaniem norm bezpieczeństwa.

Życzymy Wam dużo zdrowia w tym trudnym okresie!