Wiek: 40 Dołączyła: 03 Mar 2018 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-03, 20:32
Nasza Lusia robi postępy z czego jesteśmy bardzo dumni . Zaczęła ładnie się bawić z Waderem bez nakręcania się. Oboje w zabawach schodzą do parteru. Koty są elegancko raz dziennie iskane bez szaleństwa pogoni. Spokojnie można ją wyprowadzić z pomieszczenia trzymając za obroże co wcześniej kończyło się gryzieniem. Nie jest już tak nachalna w stosunku do mnie w trakcie kiziania aczkolwiek zdarza się jej drapanie i podgryzanie. Trzeba pilnować żeby miała co gryźć bo inaczej gryzie różne przedmioty, które się do tego nie nadają. Podróżowanie samochodem stało się jej jednym z ulubionych zajęć. Uwielbia błotko, wodę i tarzanie w trawie jak prawdziwy golden Na spacerach ładnie reaguje na imię i ćwiczymy przywoływanie. Pozostawiona na ogródku bez smyczy już nie szuka możliwości ucieczki. Pomimo delikatnych trudności dogadała się również z naszym psim gościem. Narwaniec z niej ale naprawdę uroczy .
Rude sa piekne ale uparte ale z tego co czytam Aga jestes bardziej uparta.....BRAWO Aga....
_________________ Ewa&Lula&Fux
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Wiek: 40 Dołączyła: 03 Mar 2018 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-10, 16:25
Wrzuciłam zdjęcia i padłam więc przydałoby się coś napisać teraz . Wybrałam akurat te zdjęcia bo chciałam wam pokazać metamorfozę Lusi. Zobaczcie sami Lusia pokazuje brzuch , pozwala siedzieć koło siebie głaskać a moja ręka nie jest już dawno temu zjedzona. To białe małe koło Lusi to jej pluszowy konik co prawda bez ogonka ale w całości a ma go już ponad tydzień!!! Wcześniej konik przestałby istnieć w 3 sekundy . W tym tygodniu postanowiliśmy pokazać jej jak fajnie być goldenem - co to znaczy pływać, taplać się w bajorze, wcierać w krowie placki i zdechłe krety , gnać przed siebie po wielkiej trawie. No i co z tego wyszło a no to ,że wiemy jak pięknie się pilnuje i melduje co jakiś czas, że kocha wodę, że umie osiągać prędkość światła i potrafi potem być mega aniołem w domu.
Szukamy dla niej domu aktywnego bo lalka jak się nudzi to świruje. Myślę że spokojnie nadaje się nawet na jakieś psie sporty. Domu raczej bez małych dzieci ponieważ jest troszkę mało delikatna w swoich zachowaniach - potrafi w ekscytacji lub wielkiej miłości wejść na kolanka lub drapnąć łapką, zjeść coś z talerza , iskać z zadowolenia więc maluchy mogą nie być zadowolone. Jeśli miałaby być drugim psem to rezydent powinien być zrównoważony bo czasem anioła potrafi wyprowadzić z równowagi .
Świetnie nadaje się dla kogoś kto lubi psy szybkie, wpatrzone w człowieka, psy z iskrą, psy z którymi trzeba pracować a oddadzą mu całe psie serce.
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
I co mysle ze Lucy gotowa do adopcji szukamy swiadomego domu ,który bedzie nadal pracwał tak swietnie jak tymczasowa opiekunka.
_________________ Ewa&Lula&Fux
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Wiek: 40 Dołączyła: 03 Mar 2018 Posty: 36 Skąd: Warszawa
Wysłany: 2018-07-16, 16:40
Czas mija a nasza Lusia ma lepsze i gorsze dni . Najważniejsza rzecz ,która została nam do pracy to zachowania agresywne w stosunku do innych psów. Żeby była jasność zachowania agresywne to nie to samo co agresja !!!. To znaczy , że Lusia trochę prowokuje inne psy szczekaniem i powarkiwaniem i w zależności jaką dostanie informację zwrotną to albo grzecznie się przywita albo narobi hałasu i tyle z tego. Cały czas szukamy kontaktu ze zrównoważonymi psami , które jej pokażą jak się powinna zachowywać. Uczymy ją rezygnacji i przekierowania. Jest lepiej ale jeszcze dużo pracy przed suczydłem . Jeśli w misce nie ma nic wyjątkowo smakowitego nie broni zasobów. Na spacerach potrafi już zrezygnować z różnych świństw w pysku. Była uczestnikiem dużej imprezy urodzinowej - jakieś 25 obcych osób i zachowała się bardzo poprawnie a nawet przyjacielsko więc jesteśmy z niej bardzo dumni.
Lucy ma dom !!!!!!! Zamieszka z Julia i jej rodzina w Białych Błotach pod Bydgoszcza...
Agnieszko bardzooooo bardzoooo dziekuje Tobie i Twojej rodzinie za opieke za super opieke nad Lucyferem za zrobienie z niej ksieżniczki ,za prace za nie przespane noce i za WSZYSTKO....tak po prostu DZIEKUJE BARDZO...
_________________ Ewa&Lula&Fux
„Jest twoim przyjacielem, partnerem, obrońcą, twoim psem. Jesteś jego życiem, miłością, przewodnikiem. Będzie twój, wierny i oddany do ostatniego uderzenia serca. Winien mu jesteś zasłużyć na to oddanie” - Anonim
Wczoraj wieczorem o 22:30 Lucy była już z nami w domku.Pyodróż generalnie zniosła bardzo dobrze, była troszkę smutna więc poprawiałam jej humorek przekąska.Jak weszła do domku była wycofana i miała podkulomy ogon ale z godziny na godzinę była coraz bardziej odważna zwiedziła cały dom..sama przychodziła żeby ją głaskać.Noc bez żadnych problemów wybrała sobie miejsce tylko w nocy przebudzila się i wskoczyla do łóżka ale później poszła do siebie. Cała Lucy cudowna,szczęśliwa i mały diabełek.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum